Ozdobą jubileuszowej, dziesiątej edycji LOTTO Memoriału Kamili Skolimowskiej, był rekord Europy U23 w pchnięciu kulą, który znakomitym wynikiem 22.25 ustanowił Konrad Bukowiecki. Zawody na Stadionie Śląskim obserwowało dokładnie 24 754 widzów.
Wielki aplauz towarzyszył zwycięskiemu biegowi Ewy Swobody. Polka mocno ruszyła ze startu i finiszowała z czasem 11.29. Dodatkowego smaku dodaje fakt, że Ślązaczka wygrała konkurencję poświęconą 100-leciu Powstań Śląskich.– Nie skupiałam się na rywalkach, po prostu biegłam swoje. Myślę, że złamanie magicznej granicy 11 sekund jest do zrobienia w 2020 roku, bo ten sezon już jest za długi – jestem na pełnych obrotach od początku maja. Ale trzeba tak się zorganizować, żeby znaleźć czas i na odpoczynek i na trening – powiedziała Swoboda. Najszybszym sprinterem LOTTO Memoriału Kamili Skolimowskiej okazał się Isiah Young. Amerykanin nie dał szans rywalom, choć jego czas 10.22 nie zachwycił. Do ostatnich metrów walczyła o pokonanie Allyson Felix Justyna Święty-Ersetic. Polce zabrakło niewiele. Uzyskała 51.54, legendarna Amerykanka 51.47.
– Potrzebowałam tego startu. Ten bieg dodał mi pewności i to bardzo dobry prognostyk przed najważniejszymi występami sezonu – przyznała polska dwukrotna mistrzyni Europy z Berlina.
Rywali na 400 metrów zdeklasował Steven Gardiner. Bahamczyk uzyskał 44.14. Najlepszy z Polaków był czwarty na mecie Rafał Omelko (46.28).
W biegu na 1000 metrów przepychankę na dystansie Adama Kszczota i Michała Rozmysa wykorzystał Marcin Lewandowski. Na wyjściu na ostatnią prostą „Lewy” wyprzedził wybitych z rytmu rywali i finiszował z czasem 2:21.01.
Amerykanka Shannon Osika wygrała bieg na 1500 metrów z czasem 4:01.80 (rekord życiowy). Problemy zdrowotne nie pozwoliły na osiągnięcie dobrego wyniku Sofii Ennaoui, która przyznała na Stadionie Śląskim, że opuści start w jesiennych mistrzostwach świata.
W biegu na 100 metrów przez płotki zwyciężyła Włoszka Luminosa Bogliolio osiągając czas 12.84. Po nieco słabszym początku na dystansie stratę odrabiała Karolina Kołeczek, finiszująca jako druga z czasem 12.94. Polka odniosła cenne zwycięstwo nad mistrzynią Europy Elvirą Herman.
– Bardzo lubię tutaj startować. Stadion jest piękny, bieżnia szybka, a kibice dopisują i pomagają w uzyskiwaniu dobrych wyników. Teraz przede mną ostatnie treningi i start w mistrzostwach świata – powiedziała najlepsza obecnie polska płotkarka.
Pod nieobecność Kamili Lićwinko (lekki uraz) najlepszą Polką w konkursie skoku wzwyż była Paulina Borys (1.80). Wygrała najlepsza obecnie na świecie specjalistka od tej konkurencji Marija Łasickiene. Na Stadionie Śląskim zaliczyła 1.94.
Pierwsze skrzypce w konkursie tyczkarzy grali Piotr Lisek oraz Paweł Wojciechowski. Lisek spokojnie szedł przez zawody zaliczając bez problemu 5.42, 5.62, 5.72 oraz 5.82. Pokonanie tej ostatniej wysokości dało mu zwycięstwo. Dużo przekładanych prób i zaliczanie wysokości w ostatnich skokach – taki był natomiast konkurs w wykonaniu Wojciechowskiego, który ostatecznie był drugi z 5.72.
– Rekord mityngu był dzisiaj w zasięgu, ale skacząc ponad 5.80 zawsze jestem zadowolony z konkursu. Rozbieg był ustawiony blisko publiczności i czuć było tę bliskość. 5.72 to już jest światowa wysokość, tylko Polacy nie zadają sobie z tego sprawy, ponieważ przyzwyczailiśmy rodaków do tak wysokich lotów – żartował Lisek.
Rekord sezonu wyrównała mistrzyni Europy w pchnięciu kulą Paulina Guba. Wynik 18.65 pozwolił jej zająć drugie miejsce, wygrała Chase Ealey z 19.06.
– Cieszę się, że udało się pchnąć 18.50 metra w pierwszej próbie, bo to dobry prognostyk na eliminacje mistrzostw świata. Wiadomo, że trzeba je najpierw przejść, żeby potem myśleć o czymś fajniejszym. Dobrze mi się pchało na treningach i myślałam, że na Memoriale coś dołożę. Ale póki co w tym jest problem, że jak chcę coś dołożyć, to gubię technikę. Ale cieszę się z tego, co jest – powiedziała Paulina Guba.
Podczas rozpoczynającej Memoriał prezentacji zawodników Konrad Bukowiecki wystraszył się nieco efektów pirotechnicznych, ale zdecydowanie nie wybiło go to z bojowego nastawienia. Będący w wybornej formie Polak już w pierwszej kolejce uzyskał znakomite 22.04, bijąc własny rekord Europy do lat 23. Po chwili wynik ten wyśrubował posyłając kulę na 22.25! Drugi w konkursie z wynikiem 21.90 był aktualny mistrz świata Tom Walsh, który zaledwie o 2 cm pokonał rekordzistę Polski Michała Haratyka.
W ostatniej kolejce legitymującej się wynikiem 60.15 Marii Andrejczyk prowadzenie odebrała Japonka Haruka Kitaguchi posyłając oszczep na 60.47.
– Wracam do coraz lepszego rzucania, po moich perypetiach zdrowotnych teraz najważniejszym celem jest Tokio – zapewniła Andrejczyk.
Nie miał konkurencji Marcin Krukowski. Mistrz i rekordzista Polski popisał się na Stadionie Śląskim próba na 82.81.
– Jestem w ciężkim treningu, więc taki wynik nie jest zły. Miałem też spalony rzut pod 85 metrów. Przed mistrzostwami świata jestem pozytywnie nastawiony – zadeklarował triumfator konkursu oszczepników.
Na wysokim poziomie stała rywalizacja dyskoboli. Niespodziankę sprawił Rumun Alin Alexandru Firfirica, których machnął 67.32 i poprawiając rekord życiowy pokonał tuzów konkurencji, z polskim wicemistrzem olimpijskim Piotrem Małachowskim na czele. Nasz czempion zajął drugie miejsce uzyskując 65.71.
Wzrost formy przed mistrzostwami świata zasygnalizowała Malwina Kopron. Brązowa medalistka globalnego czempionatu z 2017 roku na Stadionie Śląskim popisała się próbą na 75.23. To jej trzeci wynik w karierze. W pokonanym polu pozostawiła w sobotni wieczór Joannę Fiodorow, która rzuciła 72.13.
Po konkursie rzut młotem panów zadowolenia nie krył Wojciech Nowicki. Wygrał rzucając 79.55 i pokonał Pawła Fajdka (79.33).
– Wreszcie jest tak jak trzeba. Wiadomo, że najważniejszy będzie ten start za dwa tygodnie, ale wracamy na dobrą drogę. Szczyt formy ma przyjść na mistrzostwach – mówił zwycięzca, którego postawę w Chorzowie chwaliła także jego trenerka Malwina Wojtulewicz.
A jewel in the crown of LOTTO Kamila Skolimowska Memorial: the cosmic shot put competition
The 10th anniversary edition of the LOTTO Kamila Skolimowska Memorial’s pièce de résistance was the Europe U23 record set by Konrad Bukowiecki with the brilliant 22.25 metres. The competition at the Silesian Stadium was watched by exactly 24 754 fans.
Ewa Swoboda’s winning run was accompanied by a roaring applause. The Pole started strong and finished with 11.29. The fact that the Silesian has won a competition that was dedicated to the 100th anniversary of the Silesian Uprisings is definitely a cherry on top.
“I wasn’t focusing on my rivals, I just ran. I think that breaking the magical barrier of 11 seconds is attainable in 2020, this season is already too long – I have been firing on all cylinders since the beginning of May. But one has to organize to find time both for recovery and training”, said Swoboda.
The fastest sprinter of LOTTO Kamila Skolimowska Memorial was Isiah Young. The American gave his rivals no opening, though the result of 10.22 was not impressive. Justyna Święty-Ersetic fought to the end to beat Allyson Felix, and came very close. She clocked 51.54, the legendary American – 51.47.
“I really needed this. The sprint gave my confidence a boost, and it’s a great prognosis for the key starts this season,” the two-time European champion said.
The men’s 400m was won hands down by Steven Gardiner. The Bahaman clocked 44.14. The best Pole was Rafał Omelko (46.28), fourth at the finish line.
In men’s 1000m, the scrimmage between Adama Kszczot and Michał Rozmys was taken advantage by by Marcin Lewandowski. He passed the confounded rivals at home stretch and finished with 2:21.01.
The American Shannon Osika has won the 1500m with 4:01.80 (personal best). Health problems have held back Sofia Ennaoui, who has announced at the Silesian Stadium that she will not take part in the world championships this autumn.
Women’s 100m hurdles were won by the Italian Luminosa Bogliolio, who clocked 12.84. After a slower beginning, the Pole Karolina Kołeczek caught up and finished second with 12.94, leaving the European champion Elvira Herman behind.
“I love competing here, the stadium is beautiful, the track is fast and the fans are devoted and help in getting good results. Now for the last trainings and the start in the world championships,” said Poland’s current number one hurdler.
With Kamila Lićwinko absent (a minor injury), the best Pole in the high jump competition was Paulina Borys (1.80). The winner was current unrivalled world star of the discipline, Marija Łasickiene. She jumped 1.94 at the Silesian Stadium.
The pole vault was dominated by Piotr Lisek and Paweł Wojciechowski. Lisek strode through the competition getting 5.42, 5.62, 5.72 and 5.82. The last result gave him victory. Many passed heights and clearing heights in final attempts – that was Wojciechowski’s take on the competition, leading him to the runner-up position with 5.72.
“The meeting’s record was within our grasp today, but I’m always satisfied when I vault over 5.80. The runway was close to the audience and it was very intense. 5.72 is a world class jump, but the Poles don’t realise it – we’ve accustomed them to quite great heights,” said Lisek jokingly.
The season’s record was met by European shot put champion, Paulina Guba. Her 18.65 has led her to second place, with Chase Ealey as number one with 19.06.
“I’m glad I have thrown 18.50 in first attempt, it’s a good prognosis for the world championship eliminations. I have to Clear them first to think about anything more fancy. The training was good, and I thought I will be able to throw a bit further at the Memorial. But for now the problem is that when I try to throw further, I lose the technique. But I’m happy with where I am now,” said Paulina Gruba.
Though during the Memorial’s opening ceremony Konrad Bukowiecki got a little bit startled with the pyrotechnics, it did not clip his wings. The Pole, who is in great shape, threw an impressive 22.04 already in first round, beating his own Europe under 23 record. After a while he beat it again – to 22.25! The runner-up was the present world champion, Tom Walsh, whose 21.90 left the Poland record holder Michał Haratyk just 2 cm behind.
In the last round of javelin throw, Maria Andrejczyk’s 60.15 was beat by the Japanese Haruka Kitaguchi (60.47).
“I’m getting back to some really good throws, after my health problems my number one goal is now Tokio,” Andrejczyk said.
Marcin Krukowski was unmatched. Champion and record holder of Poland threw a 82.81 at the Silesian Stadium.
“I’m well into my training, so the result is not bad. I also had a foul throw of just under85 meters. I’m quite optimistic about the world championships,” said the winner of the javelin throw competition.The discus throw competition was impressive. The Romanian Alin Alexandru Firfirica was its biggest surprise, throwing a 67.32 and thus not only setting a new personal best, but also leaving the competition behind, including the Polish Olympic silver medallist Piotr Małachowski. Our champion had to settle for second place with 65.71.
Malwina Kopron’s form is visibly on the rise before the world championships. The 2017 hammer throw world championships bronze medallist threw an impressive 75.23 at the Silesian Stadium. It is the third best result in her career. Joanna Fiodorow, with 72.13, was left behind.
Wojciech Nowicki was visibly satisfied with the men’s hammer throw results. He won by throwing 79.55 thus beating Paweł Fajdek (79.33).
“At last things are as they should be. Of course the start in two weeks is crucial, but I’m back on the right track. The peak of my performance should come at the championships,” said the winner, who was also complimented for his engagement in Chorzów by his trainer Malwina Wojtulewicz.